poniedziałek, 13 lutego 2017

"Caraval. Chłopak, ktory smakował jak północ" Stephanie Garber - RECENZJA [PRZEDPREMIEROWA]

 Pamiętaj...to TYLKO GRA!

Nie mam w zwyczaju rozpoczynać recenzji od tych słów, ale przy tej historii jest to niemożliwe. FENOMENALNA, GENIALNA, CUDOWNA, NIESAMOWITA... po porostu musicie ją przeczytać!






 "Caraval. Chłopak, który smakował jak północ"
Autor: Stephanie Garber
Wydawca: Wydawnictwo OMGbooks
Ilość stron: 410
Data wydania: 15.02.2017r.








Jestem wprost oczarowana tą historią. Nie sądziłam, że po skończeniu będę tak sfrustrowana tym, że nie mam przy sobie następnej części.  Autorka zaserwowała nam niezwykle magiczną przygodę, w której nie sposób się nie zatracić. Mnie dosłownie pochłonęła bez reszty...


Poznajemy Scarlett i jej siostrę Tellę, które mieszkają wraz z ojcem na małej wyspie. Niestety po tym jak matka ich zostawiła, ojciec stał się niezwykle okrutny. Zdolny do rękoczynów, tylko by dać swoim córkom nauczkę. Jedynym marzeniem dziewczyn było po prostu wyrwanie się z tego koszmaru.
Dla Scarlett istniała jedna szansa, otóż ojciec zaaranżował jej zaręczyny i już wkrótce miała poznać przyszłego męża, który był hrabią i wyjść za mąż. Związek ten miał zapewnić jej i siostrze lepszą przyszłość. 

Jednak było jeszcze coś, coś na co dziewczęta wyczekiwały od wielu lat. Bardzo chciały obejrzeć słynną grę CARAVAL, a może i nawet wziąć w niej udział. Niestety organizator, niejaki Legenda nigdy nie przyjechał wraz ze swoją załogą na jej wyspę, dlatego Scarlett od najmłodszych lat pisała do niego listy. Usilnie prosiła o jego wizytę, wierzyła, że CARAVAL jest iście magiczną sprawą i koniecznie powinna zobaczyć go na żywo.

Tydzień przed ślubem, kiedy Tella poznaje nieznajomego żeglarza Juliana, do Scarlett przychodzi list. Nie jest to zwykły list, a list od samego Legendy, a wraz z nim 3 zaproszenia na CARAVAL. Dla niej, narzeczonego i Telli.

Dziewczyny są wniebowzięte, jednak wiedzą, że gdy opuszczą wyspę to ojciec jest gotów je zabić, poza tym termin gry pokrywa się nieznacznie z terminem ślubu, zatem niestety Scarlett nie może wyjechać.
Tella ma jednak o tym inne zdanie. Siostra jej nie powstrzyma, a ona sama załatwi im przepłynięcie łodzią. Ale jak tu przekonać Scarlett? Wraz z Julianem, który oferuje swą pomoc szykują pewien podstęp...od tego czasu akcja pędzi w niesamowitym tempie. Dosłownie pędzi jak szalona!

Autorka wprowadza nas do magicznego świata CARAVALU, gdzie nic nie jest przypadkiem. Prawdziwa magia gry kryje się na każdym kroku, a osoby ją organizujące są świetnymi aktorami. Jednak nie to jest tu najważniejsze, każdy z graczy ma szansę na główną nagrodę, którą jest spełnienie marzenia, ale jak widać nie zawsze wszystko wydaję się tak piękne jak być powinno.

Tajemnica goni tajemnicę, czytając "Caraval" dostaniecie taką dawkę sekretów, że naprawdę wystarczy Wam na kolejne kilka książek. Autorka stworzyła tak niesamowitą intrygę, która ciągle nas zaskakuje a co najlepsze, wprowadza w błąd. To co uważaliśmy na początku za prawdziwe, jednak mimo wszystko takim się nie okazało. Zaskoczenie na każdym kroku gwarantowane. Jak i świetna zabawa, ale pamiętajcie...TO TYLKO GRA! Czy na pewno? 

Scarlett jest skazana na Juliana. Dobrze, dotarła do celu, ale czemu on pragnie zagrać razem z nią?
Kim tak właściwie jest i dlaczego coraz bardziej go lubi? I skąd tyle wie o CARAVALU?

Bardzo spodobała mi się postać Juliana, jest po prostu cudowny. :) Oszalałam na jego punkcie i myślę, że i Wy również oszalejecie. :)
CARAVAL nie zna granic, magiczne suknie, znikające przedmioty, dziwne zasady oraz niespodziewane formy zapłaty za zakupy...sami musicie się przekonać, czy takie dni z życia są cenne.  Wszyscy mają pewien cel, uczestnicy jak i aktorzy. A w tym roku główną nagrodą nie jest spełnienie marzenia...a Tella.

ALE JAK TO? Okazuje się, że Legenda uprowadził Tellę i teraz ona jest nagrodą w grze...!
Scarlett musi odnaleźć siostrę, ma na to mało czasu i tylko nocą mogą trwać poszukiwania. Czy jej się uda? Komu może zaufać?

Co Ci wszyscy ludzie ukrywają? Kim jest Julian? A kim Legenda? Co będzie ze ślubem?

Pełna akcji, intryg i miłości... czy uczucie, które urodzi się pomiędzy dwójką bohaterów jest prawdziwe?  Niespodziewane zwroty akcji, tajemnicze zabójstwa, obłęd spowodowany grą.... i sprawiedliwość. Także prawda, która wyjdzie na jaw, ale pozostawi po sobie kolejne niedopowiedzenia. Dowiemy się co było przypadkiem a co zupełnie zaplanowanym zagraniem. Bo w tej grze, nie można dać się omotać. Ta gra tętni własnym życiem i to od nas zależy, jak daleko się posunie.

Kochani, ta historia jest oszałamiająca! Śmiało mogę powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych jakie przeczytam w tym roku, bo to co stworzyła Stephanie Garber nie mieści się w głowie.

Zatem koniecznie musicie zapoznać się z tą pozycją i po prostu dać się oczarować! :) Na koniec mam dla Was kilka cytatów z książki.












 Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak/OMGbooks.

4 komentarze:

  1. Świetna recenzja :) bardzo się cieszę, że wydawnictwo zrobiło mi taki piękny prezent w postaci tej książki :) już się nie mogę doczekać lektury :) pozdrawiam, goszaczyta ♡

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak już bardzo chciałam przeczytać tą książkę, a Twoja recenzja sprawiła, że chcę ją przeczytać jeszcze bardziej! :D Zapowiada się genialnie <3

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) mam nadzieję, że jak już po nią sięgniesz to również Ci się spodoba :)bo jest fenomenalna!

      Usuń