wtorek, 24 października 2017

"#niewidzialna" Sharon Huss Roat - RECENZJA

Tu jest Internet. Tu nic nie dzieje się naprawdę.






"#niewidzialna"
Autor: Sharon Huss Roat
Wydawca: Wydawnictwo HarperCollins 
Ilość stron: 335
Data wydania: 06.09.2017r.










Muszę przyznać, że dawno nie czytałam tak wciągającej młodzieżówki, pochłonęłam ją w jeden dzień i z przyjemnością poznałabym dalszy ciąg historii.
Autorka stworzyła naprawdę świetną powieść z ważnym przesłaniem. Historia przedstawiona w "#niewidzialnej" jest bardzo realistyczna, życiowa a co najważniejsze dająca do myślenia. Tylko w jednym aspekcie dotyczącym Instagrama mam pewne ale, gdyż według mnie autorkę zbytnio poniosła fantazja, ale o tym później.
Styl autorki lekki i przyjemny. Pomysł na fabułę jak najbardziej ciekawy, natomiast autorka podołała wyzwaniu jakie sobie postawiła, gdyż stworzyła wciągającą historię.
Główną bohaterką powieści jest licealistka Vicky Decker, przeciętna nastolatka, zupełnie nierzucająca się w oczy. Dziewczyna jest chorobliwie nieśmiała, cicha i samotna. Nie rozmawia z nikim w szkole i nie ma żadnych znajomych. Jeszcze niedawno było inaczej, gdyż chodziła do szkoły ze swoją najlepszą przyjaciółką Jenną. Niestety dziewczyna musiała się przeprowadzić i Vicky została zupełnie sama. Teraz dziewczyny kontaktują się tylko przez media społecznościowe oraz piszą smsy.


Życie Vicky straciło sens, ponieważ to Jenna zawsze rozmawiała z innymi znajomymi, nawet czasami w jej imieniu, wszystko robiły razem, były zupełnymi przeciwieństwami i dzięki temu się uzupełniały. Teraz Vicky zabrakło drugiej połówki i dziewczyna obsesyjnie myśli tylko o tym, że jej rówieśnicy się z niej naśmiewają i uważają, że jest nikim. Dlatego też nawet nie jest w stanie usiąść obok innej osoby w stołówce i każdą przerwę na lunch spędza w toalecie. Nawet kilka lekcji pod rząd... Jest jeszcze szkolny psycholog, który ma pomóc Vicky przełamać strach, ale ona nawet nie jest w stanie z nim porozmawiać. 
Na dodatek mama Vicky na siłę chce z niej zrobić towarzyską osobę, namawia ją na imprezy i kupuje modne ubrania. Wszystko byłby nawet dobrze, gdyby nie to, że Jenna w nowej szkole poznała nowych przyjaciół i w wyniku pewnej sytuacji relacja przyjaciółek ulega zmianie.

Wydarzenie to sprawia, że Vicky chce pokazać, że wcale nie jest warta zapomnienia i też potrafi korzystać z życia, ale w nieco inny sposób niż rówieśnicy. Decyduje się założyć konto na Instagramie o nazwie @Observi, gdzie dzięki swoim graficznym umiejętnościom umieszcza zdjęcia, na których jako zwariowana wersja siebie, czyli Observi jest w miejscach, w których tak naprawdę nigdy nie była. Jednak jej działania dotyczą tematów #samotnosci, #niewidzialnosci, #bolu i #smutku. Tak rozpoczyna się nowa era w życiu Vicky i @Observi.

Dziewczyna nie sądziła, że Observi uzyska tak ogromny odzew od zupełnie obcych osób, którym też doskwiera samotność, ból a także strach. Sława @Observi rośnie w niewyobrażalnym tempie i właśnie w tym momencie uważam, że autorka nieco przesadziła z liczbami, gdyż ilość obserwujących Observi zwiększała się z godziny na godzinę o tysiące i dziesiątki tysięcy osób. Ostatecznie dając ogromną liczbę po zaledwie kilku dniach.

Nikt nie wie kim jest Observi, a Vicky nie chce by ktokolwiek się o tym dowidział. Czy tajemnica pozostanie tajemnicą do końca?



Autorka umiejętnie ukazała psychikę nieśmiałej i zakompleksionej nastolatki, która stara się zrobić wszystko, aby tylko nikt jej nie zauważył. Z pewnością każdy z Was chociaż w jednej sytuacji będzie mógł się utożsamić z Vicky. Gdyż również i nam może doskwierać trema przed publicznym wystąpieniem, albo na przykład strach przed fizycznym kontaktem z drugą osobą, bo nawet zwykły uścisk dłoni może być dla kogoś bardzo wstydliwą sytuacją.

W dzisiejszych czasach Internet oraz media społecznościowe mają ogromną moc. Mogą zniszczyć czyjeś życie, ale również dokonać czegoś wielkiego. Sytuacja przedstawiona w #niewidzialnej pokazuje nam jak ważne jest to by potrafić się w nim odnaleźć i należycie z niego korzystać. @Observi wspięła się na szczyt, ale czyniąc coś dobrego. Sama była samotna dlatego starała się pomóc milionom innym. Co sprawiło, że nawet nastolatkowie chodzący do szkoły Vicky byli pod jej wpływem i robiły to co zaproponowała @Observi. Jednym słowem coś niesamowitego jak jeden człowiek może pozytywnie wpłynąć na zachowanie innych i tym samym odmienić życie kolejnym istnieniom. Jednak wiemy, że również i te niepożądane działania w sieci wpływają na życie innych ludzi, dlatego wszystko powinno odbywać się z umiarem.

Czy Vicky da sobie radę? Czy będzie chciała dalej prowadzić konto Observi?

W powieści również doświadczymy subtelnego wątku romantycznego, który rozwinie się pomiędzy Vicky a jej kolegą z klasy. Relacja ta jest naprawdę niesamowita, ponieważ Lipton tak bardzo stara się dotrzeć do Vicky, że towarzyszy temu wiele zabawnych sytuacji. Oboje są naprawdę słodcy i cieszę się, że dzięki Liptonowi Vicky zaczęła się przełamywać i rozmawiać z ludźmi.

Myślę, że również za sprawą Observi odważyła się na pewnie kroki i wzięła się w garść, zaczęła powolutku żyć, nie tylko wirtualnie, a nowe znajomości okazały się tymi najbardziej wartościowymi. Pewnie zastanawiacie się co stało się z Jenną?

To już inna historia momentami nawet nieco drastyczna, zatem koniecznie musicie się dowiedzieć, jak dalej potoczyła się ich znajomość.

 Jedno jest pewnie. Siła Internetu nie zna granic, człowiek tylko musi wiedzieć jak odpowiednio z niej korzystać.

Historia o odnajdywaniu siebie, przełamywaniu lęków, nawiązywaniu znajomości i o życiu, jakie każdy ma prawo przeżyć.


Kochani! Serdecznie polecam Wam tę historię, nie sądziłam, że będzie to tak świetna powieść. Z pewnością #niewidzialna jest warta uwagi, bo każdego z nas w życiu może spotkać coś podobnego i warto zwrócić na to większą uwagę.


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.

2 komentarze:

  1. Przekonałaś mnie do tej historii :) zapowiada się na świetną młodzieżówkę

    pozdrawiam!
    Jolka

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekałam na tę recenzję odkąd pokazywałaś na IG, że czytasz tę powieść. Świetna recenzja! Teraz już wiem, że nie mam co się obawiać i powieść z pewnością będzie w moim guście <3 Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń